Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pamiętajmy o rozsądku i bezpieczeństwie podczas kuligu

Okres zimowy to idealny moment na organizowanie kuligów. Oczywiście mówimy tu o kuligu, który ciągną konie wraz z saniami, a ich trasa biegnie leśnymi drogami. Niestety większość dorosłych, by sprawić radość swoim dzieciom, decyduje się na bardzo niebezpieczną formę kuligów, w których sanki są ciągnięte za samochodami, quadami czy traktorami.

Doczepienie do samochodu sanek z małymi pasażerami i ciągnięcie ich za pojazdem mechanicznym może mieć bardzo poważne konsekwencje.

Przypominamy! Samochodowy kulig jest nielegalny. Przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym nie pozostawiają wątpliwości, że na drogach publicznych zabronione jest ciągnięcie za pojazdem m.in. osoby na sankach, nartach, rolkach czy hulajnodze. Kierowca może zostać za to ukarany mandatem i punktami karnymi, a jeśli sprawa trafi do sądu, skutki łamania prawa mogą być jeszcze poważniejsze.

Takie zachowanie jest po pierwsze skrajnie niebezpieczne, a po drugie wiąże się z wysokim mandatem, którego wysokość jest uzależniona od skutków takiego nieodpowiedzialnego zachowania.

Konsekwencje prawne organizacji samego kuligu to jedno, ale kiedy podczas niego dojdzie do wypadku, skutki niebezpiecznych zabaw na drodze mogą być o wiele gorsze, bo ryzykujemy zdrowie i życie nie tylko uczestników, ale i osób postronnych.

Należy sobie zdać sprawę z tego, że tego rodzaju kuligi bezpośrednio zagrażają życiu i zdrowiu. Apelujemy o rozwagę i pamiętajmy, że w wielu przypadkach my sami stanowimy o sowim bezpieczeństwie.

Warto  przy okazji,  przypomnieć także o bezpieczeństwie podczas zabaw zimowych na świeżym powietrzu.

Uczulmy dzieci na to by nigdy nie zjeżdżały na sankach w pobliżu dróg – także tych rzadko uczęszczanych.

Rzucając się śnieżkami, nie łączymy miękkiego śniegu z kawałkami lodu czy kamykami. Nie celujmy w twarz drugiej osoby, w nadjeżdżające samochody – zaskoczony kierowca może stracić równowagę i spowodować wypadek.

Na łyżwach mozna jeździć  tylko w wyznaczonych miejscach. Stawy, jeziora czy rzeki, nawet jeśli pokryte są (z pozoru!) grubą warstwą lodu, nie są bezpiecznym miejscem do zabawy. Lód w każdej chwili może się załamać!

Zjeżdżając na nartach czy sankach, pamiętamy o obowiązujących na stokach przepisach i zasadach bezpieczeństwa. Warto też zapoznać się z dekalogiem narciarskim, opracowanym przez GOPR

Pamiętamy, że w zimowe dni kierowcy mają ograniczoną widoczność, a samochody potrzebują dłuższej drogi hamowania. Nie przebiegamy przez ulicę. Nie przechodzimy w miejscach niedozwolonych.

Pamiętamy też, by doczepić do rękawa lub plecaka elementy odblaskowe.

asp.szt. Barbara Stępień

Powrót na górę strony